Laroa weszła powolnym krokiem na polanę. Tutaj miała rozpocząć trening jednej z pierwszych lwic - Satya. Miało to być szkolenie dla nowicjuszki, ale także egzamin dla Alphy - czy umie wyszkolić lwa na tyle dobrze, by sobie poradził w przyszłości. Czekała z niecierpliwością, chciała to już mieć za sobą.
Offline
Adeptka
Lwica lekko zdenerwowana wchodzi na polanę.
Ostatnio edytowany przez Satya (2010-05-18 16:50:33)
Offline
Laroa spojrzała łagodnym wzrokiem na Satyę. Uśmiechnęła się do niej.
- A więc przyszłaś. - powiedziała witając ją. - Na kogo chcesz się szkolić? Łowcę?
Wiedziała, że od tego pytania musi zacząć, bo na każde stanowisko w stadzie szkolenie wygląda trochę inaczej.
//Szybko się uczysz C:
Offline
Adeptka
Tak.Przyszłam szkolić się na Łowcę.
Offline
//Wypowiedzi od myślnika.//
Lwica popatrzyła na Satyę.
- Dobrze... Więc zadam ci pytanie. Co robisz, jeśli znajdziesz lwa ze złamaną łapą?
Laroa była ciekawa, czy Adeptka znajdzie odpowiedź. Było to jedno z ważnejszych pytań, na które łowca powinien znać odpowiedź. Może nie dotyczyło bezpośrednio polowania, ale i tak i tak było ważne.
Offline
Adeptka
- Próbuję wezwać pomoc lub pomogę jej się podnieść i zaprowadzić w bezpieczne miejsce.
Offline
- Dobrze... - powiedziała lwica. - Teraz trening praktyczny: przynieś mi upolowanego królika.
"Niedługo jej szkolenie będzie skończone" pomyślała Laroa. "Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawować".
//Spróbuj trochę rozwijać wypowiedzi//
Offline